Pamiętam byłęm, na tym w kinie. Była godzina 1:30, ale było warto. Film byłe równie dobry jak poprzednia część. Dobrze zrobiony, dobrze zagrany. Ciężko mi cokolwiek napisać. Film jest po prostu świetny.
Ja też do dziś pamiętam emocje po wyjściu z seansu. Takie, które na długo nie opuszczały. To świadczy o tym, że film jest dla mnie udany. Dziś już nie odczuwam tych emocji po wyjściu z kina. Kwestia wieku czy filmów? Nie wiem, ale wiem za to, że mam przeogromny sentyment do dzieł Raimiego. Za wyjątkiem trzeciej części oczywiście.;)
Ostatni zwiastun do "The Amazing Spider-man" wydał mi się interesujący. Kto wie, może te emocje jeszcze powrócą?;) Chciałbym tego, ale oczywiście nic na siłę. Jeśli ich nie będzie, to nie i tyle. Ale coś jakby drgnęło po obejrzeniu tego trailera. Coś co od dawna już się we mnie "zakurzyło".;) Zobaczymy. I zgodzę się z tym, że ostatnie filmy o superbohaterach to komercyjna sieczka, nic z sensem, nic odkrywczego. Brak nawet najmniejszej głębi, przez to emocji. Czy zła passa zostanie przerwana w tym roku? Zobaczymy.;)
sieczka, nie zupełnie, "Thor 3D" zasłynął z 10 tysiecy dialogów, które są ZBĘDNE
hehe. Może trafniejszym określeniem byłoby iż robią je "na jedno kopyto". Wypada zrobić, zarobić, więc powstają kolejne dzieła, o coraz to bardziej wyszukanych herosach. Nawet nie wiadomo czy twórcy lubią postać, o której tworzą film.;) Ja przynajmniej tego nie wyczuwam w czasie seansu.;)