Poszłam na ten film bez większego zapału, bo denerwują mnie takie bajeczki dla dzieci, ale muszę przyznać, że ta jakoś mi się wyjątkowo podobała (może dlatego, że z koleżanką trochę pokomentowałyśmy, np. w środku filmu zastanawiałyśmy się, gdzie właściwie pająk produkuje sieć i przypomniało nam się, że chyba w odwłoku, więc coś się nie zgadza, bo jemu ta sieć wychodzi z dłoni, reżyser zdecydowanie powinien to wyjaśnić ;-P) Kto nie oglądał to mogę polecić jako rodzaj odstresowania ;-).