W przeciągu ostatnich 4-5 dni obejrzałem całą serię, wszystkie odcinki i dycha, którą postawiłem kilka lat temu zostaje. Największym z pewnością minusem był brak kontynuacji i wyjaśnienia niektórych zagadek, ostatnie odcinki z kolei już były dla mnie zbyt surrealistyczne, wojny światów, walka w różnych wymiarach...zdecydowanie wolałbym gdyby każdy odcinek składał się z jasnej sytuacji, a więc Spider-Man kontra kolejny wróg.
Wkurzyło mnie najbardziej zniknięcie Mary-Jane i niewyjaśnienie tej sprawy i dlatego szkoda kontynuacji. Z drugiej trony, Spider wygrał właściwie ze wszystkim z czym można było się mierzyć i to nawet w różnych w miarach i innych światach...więc z kim by on tam mógłby jeszcze walczyć.
Tak czy inaczej, finalny efekt średnio przypadł mi do gustu, ale serial wciąga niczym wodę gąbka, nie ma lepszego superbohatera o Spider-Mana, natomiast na ekranach kin równie dobry pierwowzór Parkera i Spider-Mana jeszcze się nie pojawił i wątpię by się pojawił.