Jeśli rzeczywiście był chory psychicznie, to nawet gdyby bardzo się starał, nie poradziłby sobie bez pomocy psychologa lub psychiatry.
Bundy powinien być zdiagnozowany dużo wcześniej i poddany leczeniu. Nie dopuściłby się tylu zbrodni, gdyby otrzymał odpowiednią pomoc.
Ogladając ten dokument współczułam Bundy'emu, gdyż pomimo swoich zbrodni był inteligentnym, elokwentnym i zabawnym mężczyzną. Wielka szkoda, że nie otrzymał na czas pomocy psychologa ani psychiatry.

Pytanie czy chciałby tej pomocy.
Bo widać że się opierał wszystkiemu.

Ale inteligencji i wiedzy nie można mu odebrać.

Z jednej strony mówił, że nie jest chory i że sam tego chciał, z drugiej mówił o tym jak o nadprzyrodzonej sile, która siedzi głęboko w nim, a której nie potrafi kontrolować.

Polecam książkę pod tytułem "Psychopaci są wśród nas"
ROBERT D. HARE
Jest tam wyjaśnione, jak funkcjonują psychopaci. Są świadomi swoich decyzji.

Na skuteczną pomoc psychologów i psychiatrów bym nie liczyła. Leki psychiatryczne są ciężkie do brania i wątpię aby się nimi katował. Psychologicznie jest dosyć duża zgodność wśród psychologów że przejawiał zaburzenie narcystyczne. Po obejrzeniu tego filmu również tak uważam. Narcystyczne zaburzenie osobowości jest bardzo ciężkie do leczenia i zwykle taki człowiek nie chce chodzić na terapię bo nie uważa że ma problem.
Choroba dwubiegunowa akurat moim zdaniem jeżeli była to nie była tym elementem w jego psychice który wiązał się z zabójstawami. Więc to się tylko wydaje takie proste.