Mam takie nietypowe pytanie : możesz powiedzieć gdzie ( lub z skąd ) można nabyć komiksy marvela ?

Chyba wciąż są sprzedawane w kioskach ruchu. Ja przestałem je kolekcjonować w wieku 15-16 lat. Sprzedałem całą kolekcję za ładną sumkę, ale w sumie żałuję, że to zrobiłem.
Poza tym teraz są chyba też dostępne w sprzedaży archiwa w formie elektronicznej. Poszukaj na Amazon.com

spk dzięki za info

A czy wiesz czy komiksy są także w sklepach ruch ?

Hej,
Pewnie tak. Komiksy są dystrybuowane razem z prasą, także każde miejsce, gdzie możesz kupić gazety, może mieć w ofercie komiksy.
Powinny być też w Epikach.
Tak wrzuciłem ten temat w Google i znalazłem takie rzeczy:

Stronę Universum Marvel .pl
http://marvelcomics.pl/

Stronę Multiversum, gdzie możesz zamawiać komiksy:
http://multiversum.pl/

Internetowa księgarnia specjalizująca się w komiksach:
http://www.atomcomics.pl/

Komiksy online:
http://www.alejakomiksu.com/artykuly/22/

Jak poszukasz w Google, powinieneś znaleźć tego więcej :)

Odpowiedz jeszcze na jedno pytanie : czy warto wydać pieniądze na komiksy z marvela ? Czy są tego warte a jeśli tak to jakie polecasz ?

Wykorzystujesz mnie bez cienia krępacji ;)

Wszystko jest relatywne. To Ty musisz stwierdzić, czy komiksy są dla Ciebie warte swojej ceny.
Ja zacząłem czytać ten gatunek w wieku 10-11 lat i zakończyłem swoją przygodę w wieku 18-19 (sprzedaż kolekcji). Kilka ładnych lat przygody mojej Wyobraźni z komiksem. Na pewno poleciłbym Ci z Polaków kreskę Rosińskiego - Szninkiel i seria Thorgal (szczególnie z Van-Hamme).

Marvel i DC to bardzo obszerne uniwersa. Jednak zanim zaczniesz rozważać tytuły, zastanów się czy forma Ci odpowiada. Czy komiks jest dla Ciebie nie tylko satysfakcjonującą ale i atrakcyjną formą prezentacji idei/historii. Jeżeli tak, to pozostaje Ci tylko wybór konkretnych tytułów.

Nikt Ci nie powie, co Lubisz - to tylko Ty wiesz :)

Stan Lee to scenarzysta nie rysownik

Na początku też tak sądziłem, aż w pewnym komiksie wydanym w Polsce (X-Men) widniało na pierwszej stronie - Kreska: Stan Lee. Dodam, że była to naprawdę świetna "kreska" :-)

Stan Lee był zarówno scenarzystą, jak i rysownikiem. Zarówno scenariusze, jak i rysunki są jak najbardziej świetne.