jak ktos cpa i pije alkochol bez przerwy to tak ma.
(z gory przepraszam za brak polskich znakow ale korzystam ze szweckiego laptopa)

No niestety prawda.
Zmarnowała się dziewczyna.

Bardzo mi jej żal. To straszne co to ćpanie robi z ludzmi. Uwielbiam jej piosenki, ma cudowny głos, naprawde strasznie mi jej szkoda.

straszne co z sobą zrobila.. aż żal patrzeć. Pięknie śpiewała a teraz to zaćpana, chwiejąca się na scenie artystka. Chciałabym, żeby się z tego wygrzebała, stanęła na nogi przestała ćpać i pić. Spójrzcie na zdjęcie w profilu jak ładnie wyglądała ech :(

noo też mi jej okropnie szkoda....ale mimo to zawsze będę ją cenić za jej muzykę....

stoczyla sie na samo dno, ale miejmy nadzieje, że jeśli udalo się Britney to jej tez się uda ;)

nie przepadam za nią, ale trzymam kciuki ;)

zupelnie jak nancy spungen
(JA KURWA PIRDOLE!!!!!!!!!! PO CO TO ZA KROTKI KURWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!1)

Dobra, po pierwsze. "Za krótkie" po to aby pokemony nie pisały głupich postów typu "no" , "mhm" itp. Portal FilmWeb liczy pewnie na bogate, wprowadzające coś do konwersacji wypowiedzi, a chyba wszyscy się zgodzą iż jedno zdanie nie wnosi dużo.

Po drugie raczej miejsce na używanie wulgaryzmów jest pod monopolowym, bądź w polu. Staraj się wyrażać ponieważ w miejscach publicznych nie zawsze są tolerowane wypowiedzi prosto z pola. Chyba że oddają dramat sytuacji lub są użyte z konkretnego, ważniejszego powodu, a "myślowa wyżywka" raczej nie nie jest takowym powodem.

Trzecie, ktoś kto używa więcej niż trzech znaków interpunkcyjnych obok siebie ma problemy z osobowościom, bądź jest w wieku 10 lat bądź niżej.

Ostatnie... żeby nie było iż piszę nie na temat... Gwiazdy często biorą dragi... ale cóż? Sława, pieniądze, to wszystko powoduje iż chce się balować, bo przecież małe dawki "na spróbowanie" nie kosztują dużo...
Hmmm... Kiedyś widziałem przelotnie koncert owej damy. Heh. Była tak zdragowana że ledwo na nogach stała, składała wyrazy i właściwie zastanawiam się czy wiedziała gdzie jest.

Pozdro.

no

e tam

No to wyszło na to, że niezły z Ciebie prorok co z 3letnim wyprzedzeniem przewidział przyszłość...

Każdy umrze więc to nic z proroctwem nie ma wspólnego.

chodziło mi o to, że nie pisał iż kiedyś umrze bo to oczywiste, ale że już ją spisał na straty i niestety spełniło się; wielu wierzyło że się z tego wygrzebie ale to autor postu miał rację...smutne ale prawdziwe...

ja np, wiele razy myślałam, że może jeszcze uda jej się z tego gó*na wyjść, może ktoś jej pomoże. z drugiej strony to było do przewidzenia, do tej pory pamiętam 4 lata temu artykuł w bravo, popcorn(?), czy inny ch*j gdzie napisali, że jeśli amy niedługo pożyje takim trybem życia. a szkoda, jakiś tydzien temu sobie o niej myślałam. w 2006 roku dostałam jej płyte w prezencie i od tamtej pory jestem jej wieeelka fanka.

No właśnie - bodajże wczoraj, czy przedwczoraj natrafiłem na wzmiankę o tym, że jest w takim stanie, tak wyniszczona, że jej zejście jest właściwie kwestią czasu.
Może ma na to wpływ też i to, że wisiała mi zarówno jako osoba, jak i (a może przede wszystkim) jako hmm hmm "artystka", ale jak ktoś prowadzi takie życie - chla, ćpa i Bóg wie co jeszcze to w sumie sam jest sobie winien i śmierć jest wyłącznie wynikiem jego takiego, a nie innego trybu życia.

(*)

Odwal się od niej jako artystki. Te "hmmmm" możesz postawić przed Dodziną albo Britney Spears. Amy tworzyła sama i z serca, więc artystką jest prawdziwą, bez względu na to, czy Ci się jej twórczość podoba, czy nie.