Uwielbiam R.Redforda jako aktora i reżysera. Nie jestem jednak pewna czy powinien grac akurat te rolę.
Poczekałam na końcowe napisy, ponieważ mimo przepięknych zdjęc krajobrazu środkowego zachodu kadry aktorów z końmi były sztuczne.
Rozumiem, że dla potrzeb treści filmu Pielgrzyma gra 6 koni (nazwy wymienione na końcu),ale 3 dublerów Redforda trochę za dużo. Podobnie pozostali aktorzy i aktorki mieli przynajmniej jednego dublera.
Mozna zrozumieć, że do jednej z ostatnich scen ujarzmiania konia potrzebny był kordynator akrobatyki konnej, ale w filmie nie było scen na tyle niebezpiecznych np. galop czy skoki przez przeszkody, aby większość scen grali dublerzy. To było zbyt widoczne.Wydaje mi się,że mozna było dobrać aktorów z większymi umiejętnościami jazdy konnej, bo w tym filmie było to wazne.