To nie jest dokładnie to samo co ostatnie dwa odcinki , ten film jest dłuższy o około 15 min. są dołożone sceny , wersja reżyserska. Film faktycznie smutny do bólu , klimat , muzyka i fabuła budują dołujący nastrój u oglądającego. Szkoda że chociaż w wersji reżyserskiej nie zmienili zakończenia w porównaniu do serialu , dwa alternatywne zakończenia byłoby to najlepsze rozwiązanie. Ale chyba producenci SPOILER uśmiercili Xenę żeby pokazać że za błędy przeszłości trzeba zapłacić nawet po latach najwyższą cenę , nawet gdy walczyła ze złem i naprawiała własne krzywdy to się okazało w tym wypadku za mało i musiała się poświęcić. Ale film bardzo dobry , można oglądać wiele razy. A Akemi to po prostu cukierek do schrupania.
zakończenie jest totalne bez sensu, przeczą sami sobie. kiedy Gabriella zabiła syna jakiegoś gościa bo pomyliła go z wrogiem to jej wybaczono bo "przez pomyłkę". Kiedy Xena podpaliła miasto, chociaż nie chciała (czyli też przez pomyłkę) to już musi pozostać martwa bo inaczej te dusze nie będą pomszczone i inne duperele. Serio bez sensu, jest mi smutno i źle i nie tak miało być. Jeszcze mi Joxera zabili, frajerzy. Koniec świata.