Dokładnie. W sumie nawet specjalnej fabuły nie ma

Myślałam, że to będzie taki ,,babski kac vegas"" pomyliłam sie.obejrzałam do konca, ale nie specjalnie mnie rozszmieszyl. O ile takie infantylne teksty śmieszą w ustach faceta to u kobiety jest żenujące. Moze ,,kac vegas" nie jest wybitny, ale przy tym filmie to arcydzieło.

a mi podobało się, że było pokazane że kobiety tak bardzo nie różnią się od mężczyzn, i gadają (często dosadnie i wulgarnie) o seksie, piją za dużo, balują za mocno aby uśpić swoje niepokoje, zawodzą przyjaciółki i są s*kami, ale w gruncie stają na wysokości zadania gdy przychodzi co do czego :)

Twój gust, Twoja estetyka. Moja ocena jest zupełnie inna. Niewybredne gadki, cięte riposty bawiły mnie w Lejdis. Tutaj poziom 'dowcipu' był żenująco niski....

jak mówisz: Twój gust, Twoja estetyka. dla mnie Lejdis właśnie wyglądało na wymuszone, jakby pełne zahamowań i takie: chcemy być wyzwolone, nowoczesne i (jak zapowiadano) "damską odpowiedzią na Testosteron", ale zabrakło nam odwagi albo/i fantazji

??? Z tego co tu przeczytałam wnioskuję, że chyba nie jestem kobietą.

nie kłócę się że ktoś nie jest kobietą, bo nie podobał jej się ten film.
to właśnie miało być sedno mojej wypowiedzi (co wyszło zapewne dość krzywo, bo żadna ze mnie poetka): ile kobiet tyle zachowań, i jedne są urodzonymi damami, inne prostymi dziewuchami, a jeszcze inne gdzieś pomiędzy; i żadnej nie czyni to mniej kobietą :P
mnie akurat bawi taki wulgaryzm rodem z komedii Setha Rogena, więc w udanym wykonaniu pań był dla mnie równie zabawny.
to moje zdanie, przecież nikt nie musi się ze mną zgadzać. chciałam tylko przedstawić punkt widzenia kobiety której podobał się ten film :)

Nie no luz :) dla mnie film był kijowy i nudnawy, ale jak komuś odpowiada to jego sprawa :)