Dodałbym jeszcze że jakość nowych spider-manów słabsza niż w poprzedniej części. Zdecydowanie lepiej prezentowali się Spider-man Noir, Spider-Ham itd.
Natomiast Spider-man cowboy, spiderman T-rex, spider-woman murzyka w 9 miesiącu ciąży na motorze....

Jakoś żadna z tych postaci nie przypadła mi specjalnie do gustu. Rozumiem że spiderman T-rex miał być śmieszny/cool ale po prostu nie był.

Nie za bardzo rozumiem jakie rodzaju zakończenia się spodziewałeś jak nie cliffhangera, skoro było wiadomo już wcześniej, że za rok po tej części dostaniemy kolejną.

No nie wiem, może całej opowieści od A do Z jak to miało miejsce w pierwszej części a trzecia część jako osobny film??

Bo 1 część z 2018 stawiam, że była wersją nazwijmy to testową tzn. czy się dobrze przyjmie/sprzeda itp. Chyba jeszcze tak nie było jak premiery były rok po roku ( Matrix 2 & 3 ), Trzej Muszkieterowie z tego roku ( część druga ma mieć premierę pod koniec 2023 ) , Avengers 3 & 4, Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1 & 2, żeby historia w " pierwszej " z tych dwóch części nie była podzielona celowo.

Dlaczego nie rozwiązać problemu tak jak zrobiło to Avengers Infinity War i Endgame? Niby są to dwie części tego samego filmu ale napisane tak by każda była jednocześnie pełną wersją/historią od A do Z samą w sobie.

Moje zdanie nie jest odosobnione, wielu ludzi krytykuje ten chamski cliffhanger rodem z tanich, Brazylijskich oper mydlanych z lat 70. Tymczasem mało kto ma problem ze sposobem w jaki zakończono Infinity War.

Przypadek? Nie sądzę.

Ogladales film dokladnie, ze twierdzisz, ze Spot chce zniszczyc Milesa tylko dlatego, ze ten uwaza go za frajera? Spot byl kiedys normalnym czlowiekiem, naukowcem, msci sie na Milesie, bo przez niego stracil prace, kariere, przyjaciol i rodzine. Nie msci sie na innych ludziach, ktorzy sie od niego odwrocili tylko od spider mana

Polecam obejrzeć serial animowany z lat 90. Tam też jest Spot i tragedia oraz głębia tej postaci jest ukazana w o wiele lepszy sposób. Tutaj mamy do czynienia z wyśmiewaniem Spota + to że stracił pracę. Sorry, ale dorosłym świecie utrata pracy to chleb powszedni a to że się z ciebie ktoś śmieje raczej masz w D, chyba że dalej chodzisz do liceum. Piję do tego że są to tak proste i zwyczajne rzeczy że nie są dostatecznie dobrze uargumentowane by usprawiedliwić zło czynione.

Np. Sandman ze Spiermana 3, czyni zło by mieć kasę na leczenie śmiertelnie chorej córki. Octopus poświęcił całe swoje życie nauce i badaniom i w momencie kiedy nie może ich legalnie dalej prowadzić, jest zmuszony używać środków nielegalnych (Nota Bene to w prawidzym życiu dzieje się zaskakująco często).

Spot w serii z lat 90, musiał walczyć ze Spidermanem ponieważ inaczej Kingpin zabiłby mu dziewczynę. Kupuję to o wiele bardziej niż te drune głupoty z tego filmu. Oczywiście rozumiem że to film głównie dla nastolatów i dzieci ale to nie zwalnia twórców z obowiązku napisania dobrego scenariusza.

No ok, ale Spot stracil tez twarz i zamienil sie w krowe w placki. To normalne, ze czuje zlosc do Spiderana. Ale dzieki za info, ja nigdy sie superboahterami nie interesowalem, wszystkie te filmy ogladalem z mlodszym bratem, wiec niewiele o nich wiem, poza tym, ze maja nadane jakies imiona.

Porównywanie tych dwóch Spot'ów jest lekko bez sensu, ten z 94 w rzeczywistości nie był nawet złą postacią tylko szantażowanym naukowcem.
*Spojler*
Za to ten z filmu z początku miał tylko problem do spidermana, którego obwinia o jego obecny stan, dosłownie o zmianę w potwora, coś nieludzkiego a nie o zwykłe stracenie pracy. Filmowy Spot nie chciał nikomu zrobić krzywdy, chciał ukraść bankomat bo z tym wyglądem nigdzie nie znalazł ani pracy ani miłości, dopiero wraz z rosnącą mocą widzimy też jak pogarsza się jego stan psychiczny. Jest to po prostu przykład efektu lucyfera gdy ktoś przy odpowiednich warunkach staje się złym charakterem.