Nigdzie nie potrafię znaleźć żadnych wiadomości o prawdziwym doktorze Sayerze ani Leonardzie Lowe. Jeśli moglibyście coś więcej napisać to byłbym wdzięczny.
Wystarczy opisy przeczytać :P
Film na podstawie książki nowojorskiego neurologa, Oliviera Sacksa, w której opisał on swoje doświadczenia z niecodziennej praktyki. W 1969 roku Malcolm Sayer rozpoczyna pracę w szpitalu psychiatrycznym w Bronxie. Jego pacjenci są ofiarami epidemii zapalenia opon mózgowych, która szalała w Nowym Jorku w latach 20-stych. Od kilkudziesięciu lat pozostają w stanie śpiączki, nie mają najmniejszego kontaktu z otoczeniem. Pielęgniarki traktują ich jak manekiny, które trzeba myć, przebierać, karmić. Młody, wrażliwy neurolog nie potrafi pogodzić się z losem pacjentów. Przez przypadek odkrywa, w jaki sposób chorym można pomóc. Eksperymentalne badania przynoszą sukces. Zwłaszcza jeden z pacjentów, Leonard Lowe, czyni zaskakujące postępy. Czy nastąpi wyzdrowienie?
odpowiedz na twoje poszukiwania,wersja polska :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Oliver_Sacks oraz wresja angielska "mniej"wiecej dobrze przetlumaczona przez google :
http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://en.wikipedia.org/wiki/ Oliver_Sacks&ei=BJ9vSsaaItCOsAa554mOBQ&sa=X&oi=translate&resnum=2&ct=result&prev =/search%3Fq%3Doliver%2Bsacks%2Bwikipedia%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DG
Jesli jednak preferujesz w jezyku angielskim,zdecydowanie polecam ta wersje:
http://en.wikipedia.org/wiki/Oliver_Sacks
odpowiedz na twoje poszukiwania,wersja polska :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Oliver_Sacks oraz wresja angielska "mniej"wiecej dobrze przetlumaczona przez google :
http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://en.wikipedia.org/wiki/ Oliver_Sacks&ei=BJ9vSsaaItCOsAa554mOBQ&sa=X&oi=translate&resnum=2&ct=result&prev =/search%3Fq%3Doliver%2Bsacks%2Bwikipedia%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DG
Jesli jednak preferujesz w jezyku angielskim,zdecydowanie polecam te wersje:
http://en.wikipedia.org/wiki/Oliver_Sacks
malo moze potrafisz ty,na co wskazuja te pretensje.a moja leniwosc zwiazana jest gleboko z tym ,ze nie szukalam tych informacji dla siebie ,lecz dla osoby obcej.powiem jedno, żal czytac tych zazdrosnych docinek...jak ci nie odpowiada,uraga ci cos to sie bardziej wykaz ode mnie.powodzenia!
Stop ! zanim powiesz zbyt wiele.
Ja o tym że bardzo mało potrafisz pisałem do założyciela tematu nie do ciebie.
Czytaj 2 razy posty.
Dziwne to tlumaczenie...bo swoj komentarz umiesciles zaraz po tym jak ja swoj dalam o google.zreszta mam to gdzies,nie mam zamiaru sie klocic heh.
Sranie a nie tłumaczenie może miałem czekać godzinę po tym jak napisałeś post ?
GTFO jak nie umiesz czytać.
ty chyba masz jakies kompleksy...juz sobie daj na spokuj, twoje docinki uwierz mi nie maja najwiekszego znaczenia.dziwadło z Ciebie,wykloca sie nie wiadomo po co i dla czego...
Dziwne to jest pisanie Ciebie z wielkiej litery kiedy zapomina się o pisaniu wielką literą wyrazu na początku zdania.
Pisanie z wielkiej litery slowa "Ciebie" ma wyrazac szacunek do osoby z ktora sie konwersuje mimo tego,ze jej sie nie zna i mimo wszystko iz sie z nia kloce...To by bylo tyle na ten temat.
Na Gazecie całkiem dobrze to opisali ("Wszystkiego najlepszego, doktorze Sacks!" 9 lipca 2013 wyborcza_kropka_pl). Węsząc dalej można trochę więcej poczytać o samej chorobie czyli zapaleniu mózgu von Economo, która dotyczyła pacjentów. Także sam lekarz, który ją opisał, czyli Constantinie von Economo jest ciekawą osobą.
Jeżeli jesteś zainteresowany, dr. Olivier Sacks wydał książkę pod tytułem "Przebudzenia". Składa się z różnych zapisków i kartoteki każdego pacjenta. Napisana...językiem BARDZO medycznym :)
a gdzie BARDZO naukowym, popularno-naukowym, z tego tytułu tez książka stała się bestsellerem. Polecam po prostu przeczytać zamiast móżdżyć.
Racja, przesadziłam, ale książka zaskoczyła mnie wtedy swoją fachowością.
Nie rozumiem natomiast "móżdżenia". Niezmiennie uwielbiam "Przebudzenia" i nie wymądrzałam się na ich temat - tak je wtedy odbierałam. Easy ;)
A bo mnie zmylili! Wybacz, chwilę wcześniej czytałem wątek w stylu "czy ktoś czytał książkę, mam pytanie" 6 osób udzieliło 'pomocy' a tylko 1 czytała, mimo to 5 pozostałych mialo dużo do powiedzenia, widzimisie i móżdżenie. I poszło rykoszetem niepotrzebnie ;)
Mimo wszystko jest napisana przystępnym językiem, dysponuje słowniczkiem i całą masą przypisów.
Jeśli lubisz, to równie ciekawą jest "Mężczyzna, który pomylil żonę z kapeluszem", jeszcze bardziej szokująca i niesamowita wg. mnie. Inne problemy wprawdzie, ale każda z historii, niezwykłych historii, zapada w pamięci. No chyba, że czytałaś.
Klasyczni forumowi geniusze, eh..
Ależ ja byłam wdzięczna ze ten słowniczek i iście Tolkienowskie przypisy :)
"Mężczyznę" przeczytałam i również bardzo sobie cenię, tak jak "Antropologa na Marsie"!