Ale nie tak zły, jak niektórzy twierdzą. Główni bohaterowie są trochę bardziej dający się lubić niż w przeciętnych slasherach (wyróżnia się tu przede wszystkim tętniący czarnym humorem pracownik kostnicy Marvin), a klimat generalnie nie jest zły. Ale tak naprawdę to nie wystarcza, więc radziłbym sobie tego slashera odpuścić. Tom Hanks w swojej pierwszej roli, gra tu zaledwie epizod i nie jest ofiarą mordercy.