jakoś ciężko mi to sobie wyobrazić
http://www.youtube.com/watch?v=D5Y11hwjMNs
Jest zwiastun: http://www.today.com/video/watch-new-trailer-for-nina-nina-simone-biopic-starrin g-zoe-saldana-634878531835
Przed obejrzeniem zwiastuna też ciężko mi było to sobie wyobrazić. Charakteryzacja jest bardzo przekonująca i coś czuję, że Zoe bardzo dobrze sprawdzi się w tej roli. Trzeba będzie obejrzeć ;)
sorry, ale słucham Niny od dziecka (a stara już jestem). Obejrzałam i odsłuchałam masę archiwalnych nagrań. Porywać się na śpiewanie utworów Niny... Trzeba być odważnym, albo głupim. Co z tego, że zrobili charakteryzację. Teraz można wszystko zrobić... ale głos... ciężko podrobić. Wstawili urodziwą aktorkę, a Nina była po prostu brzydka, ale za to była wielka i dobrze o tym wiedziała. A tu już tego nie czuć. Obawiam się, że będzie to gniot jakich mało. Chcieli pewnie zrobić powtórkę jak z Ray'em. Ale Jamie Foxx zrobił to mistrzowsko.
-.-" Yyy... ok... Po pierwsze: nikt tu nie stara się podrabiać głosu Niny. Zoe nie śpiewa w tym filmie. Puszczają nagrania z piosenkami Niny. Po drugie: słyszałaś o filmie "Monster"? Aileen Wuornos była szpetna ja cholera, a obsadzili w tej piękną Charlize Theron. Istnieje coś takiego jak charakteryzacja. Skoro Nina była brzydka, to zrobią dokładnie to samo co zrobili z Theron: oszpecą Zoe do tej roli.
Poważnie, czy ty obejrzałaś ten zwiastun zanim zaczęłaś komentować? I stwierdzać, że będzie to "gniot jakich mało"? Ja nie nastawiam się, że będzie to arcydzieło sztuki kinematografii. Ale to może dlatego że nie jestem fanką Niny Simone i nie osądzam z góry?
swoją opinię oparłam właśnie na zwiastunie i na bank to nie jest wokal Niny. A Zoe... co ja będę dyskutować. Obejrzę to się wypowiem. Po prostu boję się efektu.
btw patrząc na Twoje preferencje wnioskuję, że nie masz zbyt wysokich wymagań co do filmów
A Theron była genialna w Monster. Nie bez powodu dostała oscara.
"btw patrząc na Twoje preferencje wnioskuję, że nie masz zbyt wysokich wymagań co do filmów".
Nie mogłam się nie roześmiać. A więc dobrze myślałam: jesteś urażonym polaczkiem oceniającym innych na podstawie filmowego gustu. Ktoś tu osądza z góry... ;) Tak bardzo się przejęłam... Pozdrawiam "znaffcę". :)
Ja: na filmwebie od 2005 roku; ocenionych (obejrzanych) filmów: 2469 (i mimo to nie czuję się znawcą, choć wielu moich znajomych by się ze mną nie zgodziło)
Ty: na filmwebie od 2016 roku; ocenionych filmów z 30
Chyba zaprojektowałaś na mnie swoje własne emocje. W kwestii Twoich wypowiedzi nie czuję nic. Pewnie masz z 15 lat i w ramach odpoczynku od wyciskania pryszczy trollujesz na forach, bo "mama mnie nie rozumie".
A odpowiadam na Twój wylew słów, bo lubię dobijać wijące się stworzonka.
1. Nie mam czasu ani ochoty na dyskusje z protekcjonalnymi, zarozumiałymi sukami
2. Mam w głębokim poważaniu opinie polaczków tak więc twoje zdanie mnie nie interesuje
3. Mam 25 lat, a nie 15, idealną cerę na której nie uświadczysz ani jednego pryszcza, a moja mama nie żyje od ponad dekady
4. Oglądałam film, podobał mi się, a Zoe była genialna w roli Niny.
Jeszcze raz pozdrawiam :)
Łał. Prawdziwy kawał suki z ciebie. Uważasz się za lepszą, bo jesteś dłużej na Filmwebie, jesteś fanką Niny Simone i znawczynią jej twórczości i ogółem masz niesamowity gust? Przodujesz w rankingu najbardziej protekcjonalnych, zarozumiałych i bezczelnych użytkowników wszech czasów.
Współczuję braku umiejętności czytania ze zrozumieniem. Gdyby taka umiejętność istniała na pewno nie zostałabym nazwana protekcjonalną suką. Szczerze mówiąc jest to zajebisty komplement :)
"Po pierwsze: nikt tu nie stara się podrabiać głosu Niny. Zoe nie śpiewa w tym filmie. Puszczają nagrania z piosenkami Niny."
Nie wiem kto Cię tak oszukał, ale w tym filmie nie ma ani jednego oryginalnego wykonania, wszystko śpiewa Saldana. Z różnym skutkiem.
Sam film to najgorszy sort biografii, na wskroś tabloidowy i schematyczny. Twórcy kompletnie pomijają esencję życia Simone, skupiając się na jej upadku, ale już nie wnikając w jego przyczyny. Smutne, że o tak wielkiej artystce i aktywistce nakręcono tak miałki film, Nina zasługuje na lepsze upamiętnienie.