Szczerze nie doszukałem się tu jakichś większych minusów,gra aktorska na wysokim poziomie,fabuła nieprzewidywalna i nieoczywista,trzyma w napięciu,nie nudziłem się przez ani sekunde a był lepszy niż się tego spodziewałem.Spełnij moje oczekiwania i dobrze się bawiłem aczkolwiek nie każdemu może to podpaść
Podpisuję się pod tym obiema rękami, miałem te same odczucia. Szkoda tylko, że premiera aż tak opóźniona względem reszty świata, ale i tak warto było czekać. Może doczekamy za 2 lata kolejnej części ;)
Nie każdemu może podpaść,żęspełnił twoje oczekiwania i dobrze sie bawiłeś? Nie mam nic przeciwko, a większość pewnie ma to gdzieś.
Fabuła nie była przewidywalna, ale to kim jest jego brat i kto do niego dzwoni, to można było łatwo ogarnąć niestety.
jedna jedyna rzecz która mogła zaskoczyć, dość późno mi to do głowy przyszło w czasie seansu
"Genialny film"? Chyba trochę przesadziłeś. Film rzeczywiście solidnie zrobiony, ale Twoja ocena całkowicie na wyrost.
Też daje na 9, choć uczciwie bardziej należałoby się 8i1/2.
Jednak w swoim gatunku... rewelacja. Tego roku na pewno. A jeśli spojrzeć na filmy pod kątem Oscarów, śmiem twierdzić, że może okazać się dużo lepszy od tych z grona nominowanych. To taka moja osobista dygresja na czasie przełomu stycznia/lutego, i tego co się w filmowym światku obecnie dzieję. Film zrobiony właściwie po to, by widz poczuł najprostszą przyjemność z oglądania.
zawsze gdy jakiś holywoodzki film (John Wick) dobrze zarobi, zaczyna się sezon (atak?) "klonów"...
Nie zaliczałbym tego filmu do "klona" Johna Wicka, dlatego że akurat John Wick jest typowym filmem akcji gdzie przeciwnicy wyskakują spod kamery ( dosłownie ) i rzucają się jak w ekstazie, pojedynczo, niektórzy nawet nieuzbrojeni (John Wick 2) .
klon może jest zbyt mocnym słowem, chodziło mi o pewne podobieństwa (także do "Equalizera"), jak na przykład nadzwyczajne zdolności protagonisty, "John Wick" pokazał to w dość jaskrawy sposób, narzucający czasem porównania z innymi filmami.
Niestety John Wick nie jest tylko maszyną do zabijania, ale i do robienia kasy. O ile pierwsza część wprowadziła pewną świeżość, to seria idzie w złą stronę. Takie jest moje zdanie. Jak długo można jarać się bohaterem który non-stop robi przewrotki i strzela do swoich tępych przeciwników jak do kaczek?
wszystko przez napakowane akcją i efektami specjalnymi blockbustery o superbohaterach, nie mówię, że mi nie odpowiadają, ale wydaje się, że ich sukces przekonał producentów do wyciśnięcia z filmów "o samotnym protagoniście (i jego okazjonalnych przyjaciołach)" ostatnich soków. Tak było z filmami katastroficznymi po "Titanic'u", postapokaliptycznym science-fiction po "Matrix'ie" czy horrorami zombie (pierwszy "Resident Evil"), inwazją obcych ("Dzień niepodległości") i wreszcie horrorami lat 80-tych.
Z tym, że filmy o "superbohaterze" mają to do siebie, że w ich narrację można wpisać elementy właściwie każdego możliwego gatunku. Pozorna elastyczność połączona z sentymentem do lat dzieciństwa, kiedy to w telewizji rano oglądaliśmy kreskówki o batmanie, spidermanie i im podobnych, a wieczorem filmy o twardzielach rozwalających armie antagonistów, dało bańkę spekulacyjną, którą napompowują kolejni Avengersi, X-meni, Batman i Supermen...itp.,
a ostatnio zwykli faceci o ponadprzeciętnych umiejętnościach...Tak mi się wydaje.
Tak rzeczywiście jest i właśnie nie mogę pogodzić się z faktem ,że coraz częściej robią z powiedzmy na pozór "prawdopodobnej historii" kolejną bajkę o super bohaterze. Myślę że nie potrzebujemy kolejnych historii z MCU, dlatego że zostały już dawno zapowiedziane ;)
nieprzewidywalny ? :) ja przewidziałem niestety końcówke zakończenia, chciałbym być głupszy... xD
Bdb film, żeby się nie powtarzać - moja opinia : https://www.filmweb.pl/film/Ksi%C4%99gowy-2016-728399/discussion/Jedna+z+najleps zych+kilkuminutowych+sekwencji+kina+akcji+%28wg+mnie%2C+oczywi%C5%9Bcie+%3A-%29+ %29,3039348
Oj minusów to można się dopatrzeć wielu, ale pytanie po co ? Jak na film sensacyjny to jest dokonała produkcja. Pomimo wpadek fabularnych zasługuje na 8/10
poatrząc na komentarze widzę że mamy tu wielu jasnowidzów - szkoda że refleksja co niektórym określiła się dopiero po obejrzeniu filmu :))