Fajny klimat,kocham tego typu przerysowane kino.
W jednej z opinii film jest porównywany z produkcjami Taratino. Uwielbiam Tarantino i pomimo
podobnej konwencji nie jest to podróba , nie jest to nawiązanie do jego filmów. Niewątpliwie
jednak fani Quentina znajdą tu coś dla siebie , pod warunkiem jednak,że nie będą na siłę szukać
podobieństw. Nie zapominajmy ,że Tarantino nie ma monopolu na tworzenie filmów
balansujących na granicy humoru i brutalności.
Odnotowuję jako kolejną ciekawą pozycję tego typu filmów z tego roku zaraz po Arme Riddere.
Bardzo lubię takie klimaty i film był dla mnie dobry.Zgadzam si - dwie pierwsze historyjki ok,potem Elvis popsuł klimat....
uwielbiam ten film,uwielbiam też Tarantino i nie doszukiwalem się na siłę podobieństw, nawiązania do pulp fiction po prostu są :) po pierwsze jak gość w lombardzie mówi że jego kuzyn z miasta też miał lombard ale nie chce o tym mówić:D no i jak Dillon bierze tę broń z kolcami, bodaj że "kiścień" jak idzie do tego zboka jest wg mnie oczywistym nawiązaniem do tego jak Bruce Willis bierze miecz samurajski cofając się by uratować pana Wallace'a:) pozdro ;)