Zaczynamy! :)

no pewnie! :)

SHOW TIME!

Let the games begin ;)

Yeah, "mój" drugi temat się zaczyna :D

A ja mam takie pytanko. Czy Black Panther podczas filmu nawróci się na stronę Capa, czy też po prostu odejdzie od Starka i skończy angażować się w konflikt? Albo wytrwa przy Starku? Co sądzicie?
Z tego co pamiętam to w komiksach stał po stronie Kapitana.

Sądze,że przejdzie.

W komiksie Stark zaatakował Wakandę,z tego co pamiętam.

Tyle że tu obwinia o śmierć ojca Barnesa. Trochę pozmieniali, ale w sumie chyba nawet na lepsze.

Tylko w którym momencie dowie się, że Bucky jest niewinny? Po akcji na lotnisku, w trakcie...może Wanda pomoże? Jestem ciekaw, bo mógłby mieć jakiś wkład w walkę ze Starkiem.

Pewnie poszpera w aktach

A mi się wydaje, że nie będzie chodziło o śmierć ojca BP. To byłby już drugi przypadek "zemsty za to, że Bucky zabił mojego ojca" w tym filmie, trochę dziwnie by wyszło.

Niby tak,

FW uciął mi wypowiedź-grubens licz to jako jedną, jeśli możesz.
Niby tak, ale to też mogłoby w jakiś sposób połączyć Starka z BP. Poza tym nie wiemy, czy Stark dowie się prawdy o śmierci ojca. O ile to Bucky go zabił(ja stawiam, że tak, ale jak to rozwiążą-nie wiemy). Mieliby razem wspólny cel, poza tym byłoby to całkiem ciekawe.

Do tej pory cały czas zakładałam, że Stark się dowie ;p
Dobrze byłoby w końcu to wyjaśnić, nie tylko dawać nam jakieś wskazówki.

Zakładając, że mieliby wspólny cel (śmierć ojców), wyszłoby głupio, gdyby BP przeszedł na stronę Capa i "uniewinnił" Bucky'ego i po wyjaśnieniu, że to jednak nie on zabił króla Wakandy. To trochę takie podejście do Tony'ego w stylu: "nie obchodzi mnie twój ojciec i dziesiątki innych ludzi, których zabił WS, ważne, że ze mną nie ma nic wspólnego". Zupełnie niedrużynowe zachowanie.
Inna sprawa, że Bucky za dużo do gadania nie miał, jeśli chodziło o misje, więc oczywiście ewentualna śmierć któregokolwiek z ojców nie jest jego winą.

Mimo wszystko, nadal mam wrażenie, że powodem, dla którego Black Panther stanie naprzeciw drużynie Capa będzie coś innego.

Też mi się wydaje, że musi mieć inny powód. Jeżeli Bucky zabił któregoś z ojców to stawiam na Starka, byłoby dziwnie gdyby oboje mieli taki sam motyw... Takie "o hej Tony, tobie też ten niedobry zimowy żołnierzyk zabił papę? To chodźmy razem mu nakopać i pomścić naszych tatusiów."

Trudne pytania zadajesz, Kempes XD ja bym stawiała, że może jednak zostanie przy Starku i swoich poglądach, bo jak wiemy, dba głównie o dobro Wakadny, a do tego możliwe, że nieostrożność superbohaterów spowodowała, że on/ jego rodzina/ królestwo zostali narażeni na niebezpieczeństwo. Ale nie możemy zapominać, że w tym filmie jest jeszcze Zemo i on też może być ważnym czynnikiem, który sprawi, że BP zrewiduje swoje poglądy, może nawet zrozumie o co walczy Cap. Także moim zdaniem mamy za mało danych, żeby coś obstawiać ;)

Dzisiaj są urodziny Olsenki. Wszystkiego najlepszego! :

http://comicbook.com/2016/02/16/happy-birthday-elizabeth-olsen-turns-27-today/

ooo najlepszego! :)

Happy B-day !!!

Dzisiaj też urodziny Malekhita ;)

Jemu też najlepszego, mimo, że nikt o nim nie pamięta xD

Nikt nie pamięta o Betty

Najlepszego i mu,tyle że Scarlet Witch bije na głowę Malekitha

życzę mu więcej potencjału w filmach marvela :)

Oby się pojawił w IW

Za dużo czasu to tam pewnie by nie dostał.
Ogólnie był nudny, jak dla mnie mógłby już nie wracać.

Był nudny, bo za mało czasu go pokazali na ekranie

I nie zapowiada się, żeby pokazali go na dłużej.
Dla mnie jest już stracony, tej postaci nie da się naprawić.

Loki go przyćmił. Totalnie. Połowa ludzi poszła na ten film tylko po to, by zobaczyć kontynuację jego wątku. A Malekith był tylko tłem. Niestety. Ale postać nie przypadła mi do gustu, taka bezpłciowa.

Chyba Kurse już lepiej wyszedł...

Marvel wypuścił usuniętą scenę z nim i jest beznadziejna, nie wnosi wiele do jego postaci... Mam nadzieję, że go nie wskrzeszą, chociaż desing i statki elfów były świetne

Raczej nie ma szans na jego powrót.

chyba tak

Najlepszego dla pięknej Lizzie! Kurka, ona jest tylko 2 lata ode mnie starsza, a już tyle osiągnęła... Chyba czas ogarnąć swoje życie *nostalgiczna cisza*

No weź, zdołowałaś xD

Jeżeli nie urodziłaś się w dobrze zarabiającej rodzinie, która płaciła ci za dodatkowe zajęcia, szkoły, lekcje i nie miałaś dwóch starszych sióstr, które już jako nastolatki zostały sławne i zarabiały miliony to możesz sobie dodać spokojnie z 10 lat na ogarnianie życia. ;)

https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/hphotos-xfl1/v/t1.0-9/12742839_9209460646 91387_3360532377694396799_n.jpg?oh=26b27e2243530ef41ea8ffb41df58248&oe=5767B8FE

Obrazek dający zawał.

Kempes, uduszę Cię, naprawdę serce mi stanęło na chwilę. O.O grrrrr

Uprzedzałem i nie ja go zrobiłem. Pojawił się na FB w "Avengers Memes" i admin został dotkliwie za to zjechany xD

Ale powiem Ci, że tego to ja się nie spodziewałam XD pododnie mam jak widzę jakieś czarne białe zdjęcia na moim tt/ facebooku, ugh >.<

Ja na początku myślałem, że Alan Rickman nie umarł, tylko to był taki pseudotrolling. A się okazało na odwrót...nie ufam obrazkom :P

O ty...

Serce mi staneło przez ciebie.

Jezuuu, nie x.x Serio mi serce drgnęło.
Mam kilka usuniętych scen z AoU, nie wiem czy ktoś wstawiał ale raz się żyje :D w głównych rolach Steve, Nat, Wanda i Pietro &lt;3
https://youtu.be/jFfOudkKIW0
Nie wiem czy dobry link bo jestem na telefonie.
Dlaczego te sceny usunęli x.x

Ech, czy zawsze muszą usuwać takie ciekawe sceny? >.<
Ta pierwsza scena + reakcja Steve'a... Bezcenne.

Zawsze się zastanawiałam, dlaczego hełmu (?) nie miał w finalnej bitwie. Ale jak zobaczył to graffiti... </3

A to trolle jedne, takich to się powinno wysłać na Maveth

Boże, mam jakąś totalną znieczulicę, bo mnie to trochę rozśmieszyło. >.<

Mnie po zawale najwyższego stopnia też xD

Najgorsze, że niedługo to może przestać być żartem. :"( Stan Lee nie młodnieje niestety...

Moja babcia jest w jego wieku i jeśli mam porównywać to Lee ma się 20 lat lepiej. To są geny :) Coraz więcej ludzi 100 przeżywa.
*tak wiem, wmawiam sobie*

Niech dożywa i 200-stu lat, jego cameos nigdy za mało. XD

Nie dałem się nabrać ;)