Pozbawiony dialogów film stanowi kontynuację historii opowiedzianej wcześniej w teledyskach Daft Punk - "One More Time", "Aerodynamic", "Digital Love" i "Harder, Better, Faster, Stronger". Jest to opowieść o zespole muzycznym z kosmosu o nazwie "The Crescendolls", którego członkowie zostają porwani przez chciwego szefa wielkiej wytwórni płytowej i przetransportowani na Ziemię. Tutaj stają się wkrótce największymi gwiazdami muzyki pop na świecie, jednak cały czas marzą o powrocie na ich rodzinną planetę.

Jak kształtuje się fabuła? Nieznana planeta, koncert miejscowego zespołu muzycznego, nagła inwazja przybyszy niewiadomo skąd, porwanie muzyków, przesłanie sygnału ratunkowego do najbliższej jednostki, pościg za sprawcami, awaryjne lądowanie gdzieś pośrodku drzew, metamorfoza głównych bohaterów. W ten sposób zaliczamy pierwsze cztery teledyski Daft Punk. Wydaje się to trochę proste jednak wraz z kolejnymi minutami robi się coraz ciekawiej. Jest jeden element, który sprawia, że "I 5555" to wyjątkowa i oryginalna pozycja jest chodzi o fabułę a zarazem całokształt. Przez całe anime niewypowiadana jest ani jedna kwestia dialogowa. Nikt z nikim tutaj nie rozmawia, nic nie jest tłumaczone przez narratora itd. Mimo to wszystko jest nadzwyczaj zrozumiałe.