Obejrzałem i po filmie naszła mnie smutna refleksja - zobaczyłem film o dwóch chłopakach, którzy mając dziesięć razy gorsze możliwości niż mam ja, zrobili dziesięć razy więcej.
Mówię już tak abstrahując od oceny politycznych i rewolucyjnych dokonań Che, a po prostu o wyprawie na motocyklu przez cały kontynent.