Nawet fajny i wcale nie przynudza. Mnie sie podobal.

Film mógłby być naprawdę świetny, gdyby trochę nad nim popracować - podkręcić mu trochę tempo i
dołączyć więcej ciekawych zwrotów akcji. Film ogólnie nudny, gdyż akcja ciągnie się godzinami i nic za
bardzo się nie dzieje. Obejrzałem do końca, ale walczyłem sam z sobą żeby go wyłączyć.
Nie wiem dlaczego ale ten...

Autorzy silą się aby pod surową jak kanadyjska zima forma ukryć jakąś głębię, ale niestety nie udaje się. Film jest nudny i płytki. Losy głównego bohatera obchodzą tyle, co zeszłoroczny śnieg. Omijać szerokim łukiem, nawet w długie zimowe wieczory.

Z pewnością byłby jeszcze ciekawszy, gdyby przyspieszono lub urozmaicono akcję. Zdarzają się chwile, w których trudno zwalczyć ziewanie. Ale wtedy przyjemnie choć popatrzeć na zaśnieżony krajobraz.

SPRAGNIONEGO NAPOIĆ , GŁODNEGO NAKARMIĆ I OSTANIE CI SIĘ MYDŁO + WYROK NA KARKU

na którą szkoda czasu. Główny bohater to krzyżówka innych filmowych postaci Robinsona Crusoe i Yeti, z którymi mi się skojarzył. Taki mix. nie prowadzi do niczego dobrego.

Ciekawe studium psychologiczne człowieka który przez alkoholowy nałóg stracił zarówno połowicę jak i codzienne w miarę szczęśliwe życie. Film nie należy do łatwych w odbiorze, tym bardziej wysokobudżetowych czy też sprecyzowanych na sporą oglądalność ale jego średnia ocena jest jak na moje oko delikatnie powiedziawszy...

https://www.youtube.com/watch?v=xXRo5YPx_DA

Miał to być chyba dobry pomysł na film ale to co z tego wyszło pozostawia wiele do życzenia. Film
zapowiada sie ciekawie niestety to tylko złudzenie.

Mogło by być nieźle ?Ale chyba nie wyszło !Przynudza !

I tyle w temacie,nuda jak cholera

zrozumie ten obraz i dobrze

Teatr jednego aktora przy współpracy jakichś drugoplanowych aktorów.Jakoś wytrwałem do końca.