Jak wyżej. Ten film to opis rozpaczy i tragedii Polskiego kina. Nijak ma się do realiów a sama historia w 90% opowiada nam nudne,źle poprowadzone i wymyślone wątki.
Udźwiękowienie zakrawa o absurd - zazwyczaj słyszymy tylko "główne" pole (czyt. w trakcie akcji - naszego bohatera) - brak tutaj drugo i trzecio planowych dźwięków - zasadniczo jakichkolwiek odgłosów walki. Conajwyżej sporadyczne zawołanie czy śmieszny pocisk. Sceny batalistyczne oczywiście nie istnieją i jakiekolwiek nawiązanie autorów do naprawde dobrego kina wojennego jest śmieszne.
Miś Wojtek..no cóz,jest. Jest misiem zmyślonej postaci i poza tym faktem nie uraczymy się choćby skrawkiem jego historii - a o nim samym można by zrobić porządny film.
"Historyk" który zezwolił na tak komiczne błędy jak strzelanie do bunkrów pociskiem przeciwpancernym(zamiast odłamkowym) i powstające po uderzeniu wybuchy czy też wybuch granatu niemieckiego,który nawet nie został odbezpieczony..no ku***.
Jestem tak zły,że straciłem 2 godziny życia na tego gniota,że aż nie mieści sięto w głowie. Za wypuszczenie czegoś tak złego naprawde powinny byćnaliczne kary. Jeśli ktokolwiek oczekuje JAKIEJKOLWIEK wiedzy z tego filmu..no niestety. W zamian dostaniemy dłużący się gniot o zmyślonym kretynie,który denerwuje nas 90% filmu by pod koniec zostać bohaterem w każdej tego postaci. Naprawde serdecznie PRZESTRZEGAM jakiegokolwiek miłośnika kina wojennego przed tym tworem. Powinno to zostać usunięte i wyrzucone jeszcze przed wypuszczeniem. Jedyny plus filmu jest taki..że prawdopodobnie zostanie tylko w naszych granicach z racji tego jakie to badziewie.